Erdogan w Ukrainie: Impas ws. elektrowni może doprowadzić do nowego Czarnobyla

Erdogan wezwał w czwartek do nowych rozmów pokojowych po niemal sześciu miesiącach wojny między Ukrainą a Rosją. Turecki przywódca powiedział, że wraz z sekretarzem generalnym ONZ Antonio Guterresem i ukraińskim prezydentem Wołodymyrem Zełenskim dyskutowali o „przekształceniu pozytywnej atmosfery wytworzonej przez konsensus w Stambule w sprawie zboża w trwały pokój”.

– Podtrzymuję moje przekonanie, że wojna ostatecznie zakończy się przy stole negocjacyjnym – powiedział Erdogan i dodał, że Turcja jest chętna do pomocy w dalszych rozmowach. – Liczy się znalezienie najkrótszej i najsprawiedliwszej drogi do stołu negocjacyjnego – zaznaczył.

Rosja grozi ws. zaporoskiej elektrowni. Zełenski odpowiada

Wcześniej pojawiły się groźby ze strony Rosji. „Jeśli sytuacja związana z ostrzałem elektrowni jądrowej przez Ukrainę będzie się nadal pogarszać, można rozważyć wycofanie bloków energetycznych 5 i 6 do zimnej rezerwy, co spowoduje zamknięcie elektrowni jądrowej w Zaporożu” – przekazała rosyjska agencja RIA Nowosti, powołując się na słowa szefa Sił Zbrojnych Rosji ds. obrony radiacyjnej, chemicznej i biologicznej, generała porucznika Igora Kiryłowa.

Z kolei ukraiński wywiad donosi o planowanej na piątek prowokacji w zaporoskiej elektrowni. Rosjanie ogłosili nieoczekiwany „dzień wolny” w elektrowni atomowej w Zaporożu, a przedstawiciele Rosatomu natychmiast opuścili stację – poinformował GUR.

Prezydent chce, by ONZ zapewniło bezpieczeństwo zaporoskiej elektrowni

Wcześniej głos ws. elektrowni zaprał Wołodymyr Zełenski. Wezwał ONZ do działania. – Ten celowy terror ze strony agresora może mieć globalne katastrofalne konsekwencje dla całego świata – powiedział Zełenski cytowany przez Reuters. – Dlatego ONZ musi zapewnić bezpieczeństwo tego strategicznego obiektu, jego demilitaryzację i całkowite wyzwolenie od wojsk rosyjskich – podkreślił.

Rosjanie okupują teren największej w Europie elektrowni atomowej od marca. W ostatnich tygodniach obiekt znalazł się pod ostrzałem, o co wzajemnie obwiniają się Moskwa i Kijów.